– Musiałeś robić taką akcję?! Jak zwykle, nie potrafisz
zrobić nic cicho. NIC!
Jednak siwy nie robił sobie nic ze słów dziewczyny,
szczerze, miał to gdzieś.
Usiadł na
blacie w kuchni, siłą wręcz został zaciągnięty do domu blondynki i jej braci. Nie
miał na to ochoty. Co z tego, że wyznał
jej miłość przed całą szkołą? W końcu, każdy tak robi. Nie kochał jej przecież,
nie był typem Romea. Jednak, coś kazało mu ją zatrzymać. Przeczucie? Może,
Hidan bywa zaborczy i zazdrosny.
Zawsze
zachowywał się jakby była jego własnością. I tego się trzymał. Fakt, czasem
ręka mu wyskoczyła i dostała.
Zasłużyła.
Zawsze zasługiwała. Pyskata gówniara. W dumę jej się chciało bawić, myślał student.
Po co on w ogóle myślał o tej sytuacji?! Była męcząca, a on nie lubi takich
rzeczy.
– Upierdliwa jesteś – mruknął, spojrzał na nią lekko
znudzony. Czekał na wybuch.
– Nienawidzę takich ludzi jak ty, wszystko złe i męczące,
tak? Nigdy w życiu nie zwiążę się z leniwą osobą. Nie z taką jak ty! –
wykrzyczała niemal na całe osiedle, stanęła przy nim. – Och, zapomniałam. Nie
ma takich ludzi jak ty. TY jesteś najgorszy. A teraz wybacz, muszę się uczyć.
Do zobaczenia… kiedyś. To koniec.
Znudzony
Shikamaru słuchał swoich przyjaciół ze znudzeniem. Ino wciąż nawijała o nowych
chłopakach, którzy dołączyli do ich szkoły. Oceniała każdego oraz oglądała ich
zdjęcia na facebooku. Myślała, że jej koledzy są zainteresowani jej zdaniem,
jednak… myliła się. A szkoda, bo można było usłyszeć coś ciekawego!
– … Z Gaarą – skończyła swój wywód, młody Nara momentalnie
podniósł głowę i spojrzał na blondynkę pytająco. – Trzeba było słuchać!
Opowiadałam całą jego historię, prawda, Choji?!
Jednak i on milczał. Był tak samo zainteresowany jak Shikamaru.
– Zamyśliłem się. Wybacz, Ino – wyjęczał brunet, starając
się załagodzić sytuację. – On, ten Gaara, ma siostrę, prawda? Sakura coś mówiła
mi na ten temat, jednak niewiele.
– Och, tak! – krzyknęła podekscytowana. – I brata, rok
starszego od nas. Temari, jego siostra, chodzi do trzeciej klasy. Jest… suką,
delikatnie rzecz ujmując. Osobiście nic mi nie zrobiła, ale sposób w jaki
odnosi się do innych… ten wyniosły styl bycia… Okropieństwo. Jest gorsza ode
mnie! – rzekła dość dramatycznie, cicho odchrząknęła. – Jednak jest coś na co
chłopcy zwracają uwagę, znaczy się, w niej. Nie chodzi o to, że jest ładna… e,
bo nie jest! Może te feministyczne poglądy? Wiecie, taka ostra kobita. Faceci
na takie lecą, no, może prócz Ciebie, Shikamaru – zachichotała.
Ten westchnął głośno.
Nie chodziło mu
wcale o ocenę charakteru ani nic z tych rzeczy. Chciał dowiedzieć się o niej
czegokolwiek co, oczywiście, by go zaciekawiło. To, czy jest suką, czy
zakonnicą - mało go obchodziło. Co innego, gdyby dowiedział się dlaczego. To z pewnością by go
zaciekawiło.
Ino chyba
zrozumiała gdzie popełniła błąd. Usiadła wygodniej przed swoim komputerem i
odchrząknęła, na znak by ją posłuchali. Nawet
ty, Choji!
– Ich ojciec jest bogaty, jednak… jednak ma ich gdzieś.
Rozumiecie? A matka, z kolei… Nie żyje. – Powiedziała, jej ton wskazywał na to,
że trochę im współczuje. Jednak szybko wyprostowała się i odrzuciła dumnie grzywę,
która potrąciła kwiatka. – Ups, cholerna doniczka… Mówiłam, że będzie zła, to
nie, ona się uparła! Jednakowoż, wracając do tematu… wiem to od samego
Kankurou, rozmawiałam z nim kilka dni temu na wuefie. Mówił o tym tak spokojnie…
jakby był odporny na ból całego świata, podobnie jak Gaara.
– Podziwiam ich – stwierdził rozczulony opowieścią Choji,
który w prawej dłoni trzymał paczkę chipsów.
– No, jakoś się trzymają – mruknęła blondynka, po chwili
wstała z fotela i podbiegła do szafy.
Ona znów coś kupiła…
O.o Nowy rozdział... Ale mam podjarę xD Gapp'sWife NA SERIO powróciła! ^.^ Co tu dużo mówić... eee... pisać, rozdział zajebisty w swei zajebistości! A Tema to wcale nie suka xDD
OdpowiedzUsuńWidać, że wdychałam klej? xDDDD
Pozdrawiam, życzę weny i CZEKAM NA NEXT'A!
" Znudzony Shikamaru słuchał swoich przyjaciół ze znudzeniem. "- jak zawsze xD
OdpowiedzUsuńStrasznie się ciesze że wracasz :D
Rozdzialik wypasik ^-^
Pozdrawiam i czekam na więcej (przesyłanie weny) ;*
Super rozdział! Bardzo się cieszę, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny rozdział!
A tak BTW kochana Gapsusiu... xD Możesz powiadamiać mnie na http://konoha-clans.blogspot.com/ ? Bo robię mały remont z linkami, a ty nie masz Obserwatorów :c
OdpowiedzUsuńOhayo! Faktycznie notka dość krótka, ale mam nadzieję, że w przyszłości podarujesz nam dłuższe rozdziały.
OdpowiedzUsuńNo proszę, Shikamaru zainteresował się Temari. Chociaż wątpię, żeby była taką suką. Pewnie ma dziewczyna charakterek, a Ino jest zwykle wyolbrzymia. Podobało mi się zakończenie " Ona znów coś kupiła..." W mojej głowie towarzyszył temu zdaniu jęk Shikamaru. xd
Czekam na ciąg dalszy, bo jak na razie mi się spodobało, korzystając z okazji chciałabym cię zaprosić do siebie : sasuke-i-erin.blog.pl . Mam nadzieję, że wpadniesz i przypadnie do gustu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo weny na udany powrót. ;*
Bez niepotrzebnego przedłużania:
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana o Libster Award.
Więcej informacji na:
http://konoha-clans.blogspot.com/p/nominacje.html
Pozdrawiam ;3
Kozak, fajnie piszesz i dzięki za odkopanie mojego bloga. Właśnie się ogarnąłem i regularnie będę zamieszczał rozdziały. Zapraszam na notkę, którą właśnie wstawiłem.
OdpowiedzUsuńPozdro
~Eldrisch